Not logged in | Log in | Sign Up
A przy okazji tłumaczenia klient bez maseczki nakasła na kierowcę. I tak 20 razy dziennie. Ktoś faktycznie upadł na głowę.
Ta pandemia,to dała przykład tak głupich i tak kuriozalnych zakazów i nakazów,że człowiekowi mogło się wydawać, że to sen. A niektórzy tak zgłupieli przez to gówno,że do tej pory potrafią się o coś przyczepić np.o maseczki
W Jastrzębiu zupełnie cel był zupełnie inny. Chcieli zrobić coś takiego jak jest w PKS-ach. Wsiadasz pierwszymi drzwiami . Kierowca sprawdza bilet, ew. go sprzedaje. No i przy okazji sprawdza maski. W praktyce się to w ogóle nie sprawdza. Jest jeden kierowca w całym MZK, który faktycznie zwraca uwagę ludziom bez biletu.